WIADOMOŚCI

Mercedes potwierdził zatrudnienie Hamiltona
Mercedes potwierdził zatrudnienie Hamiltona
Po porannym oświadczeniu zespołu McLaren w kwestii Sergio Pereza, informacja prasowa Mercedesa w związku z angażem Lewisa Hamiltona była już tylko kwestią formalną.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Ekipa Rossa Brawna potwierdziła, że od sezonu 2013 podpisała trzyletni kontrakt z Brytyjczykiem, a w mediach spekuluje się, że kwota umowy opiewa na oszałamiające 100 milionów euro, co jak na dobę kryzysu ekonomicznego na świecie jest gigantyczną gażą.

Oprócz informacji dotyczącej Lewisa Hamiltona zespół poinformował, że rolę nie wykonawczą prezesa rady dyrektorów zespołu obejmie trzykrotny mistrz świata Niki Lauda, który swoim doświadczeniem będzie wspierał zespół oraz duet kierowców – Lewis Hamilton - Nico Rosberg.

„Nadszedł czas, abym postawił sobie świeże wyzwanie” mówił Lewis Hamilton. „Jestem podekscytowany rozpoczynaniem nowego rozdziału w wyścigach wraz z zespołem Mercedes AMG Petronas. Mercedes-Benz ma ogromną spuściznę w świecie sportów motorowych, jak również pasję do wygrywania, którą również podzielam.”

„Wspólnie możemy dorosnąć i stawić czoła temu wyzwaniu. Wierzę, że jestem w stanie pomóc Srebrnym Strzałom pokierować je na szczyt oraz zrealizować wspólne ambicje wygrania mistrzostw świata.”

Michael Schumacher po trzech latach z Mercedesem w sezonie 2013 zwolni kokpit dla Lewisa Hamiltona, jednak jego przyszłość w F1 nadal pozostaje niejasna.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

165 KOMENTARZY
avatar
krystek199511

28.09.2012 11:27

0

Może zastąpi Masse w Ferrari byloby ciekawie


avatar
blackbirdf1

28.09.2012 11:36

0

Plus dla Pereza,minus dla Hamiltona ale cóż,kasa!!!(chociaż morze rzeczywiście się już dusił w McLarenie). Minus dla Saubera że dał sobie zabrać checo (cóż,znowu kasa a i prestiż i możliwości:-)) no to teraz kto będzie w Sauberze i gdzie MSch?


avatar
krystek199511

28.09.2012 11:41

0

licze na Schumiego ze zostanie i bd jezdzil jeszcze mam nadzieje ze bedzie to Ferrari fajnie by bylo :)


avatar
rewiblack

28.09.2012 11:48

0

3. Tak Ferrari to najlepszy wybór dla Schumachera. Alonso by go tam upokarzał miażdzył i mielił co wyscig


avatar
Buczyk

28.09.2012 11:51

0

Ferrari popełniłoby duży błąd zatrudniając Schumachera. Już lepiej niech Massa pojeździ jeszcze z jeden sezon, by mieli czas rozejrzeć się za odpowiednim następcą.


avatar
krystek199511

28.09.2012 11:54

0

ale fajnie jakby tam poszedl na ostatni rok jego jazdy a pozniej kubica:D:D


avatar
Siffredi

28.09.2012 12:02

0

Hamilton i Mercedes zrobili interes życia. Ten pierwszy to ogromny talent i doświadczenie oraz chęć dużych pieniędzy, drugi Mercedes chce w końcu wygrywać. Informacja szok :) Teraz trzeba zaczekać co powie Ferrari. Podejrzewam, że wybuch będzie równie potężny. Tylko błagam... nie wentyl. Może Webber?


avatar
vts

28.09.2012 12:06

0

no to Algersuari wraca do F1 w barwach Saubera... (?)


avatar
adamusb

28.09.2012 12:06

0

no to sie porobiło, kto na tym wygra, patrząc po obecnym układzie sił, to zwycięzcą jest Perez, ale jak to będzie w następnym sezonie - zobaczymy


avatar
jar188

28.09.2012 12:09

0

Zaraz ktoś napisze, że McL zatrudni Roberta;) Błąd Hamiltona (chociaż tego nigdy tak do końca się nie da przewidzieć), dobre posunięcie Mercedesa.Zatrudnił agencję która poza dolarami a raczej eurasami nic więcej nie widzi,no ale jaki pan taki kram. Z miłą chęcią zobaczyłbym w McL Pereza.


avatar
Justyna19

28.09.2012 12:15

0

Przez ostatnie 4 lata byłam fanką McLarena jak on mógł się przenieść na pewno w Mercedesie nie będzie zdobywał takich sukcesów jak w McLarenie, bardzo mi przykro. 2008r. i ten pięknie wywalczony tytuł mistrzowski, no po prostu nie wierzę w to:( Mam nadzieję, że Lewis się jeszcze opamięta i wróci do swojego teamu.


avatar
damiansport5

28.09.2012 12:16

0

lol, taka bomba w F1, niby wiadomo bylo ze to sie stanie, choc niektorzy fani lewisa probowali sobie wmawiac ze nie. ale wracajac do meritum, taka sensacja w tutaj 10 komentarzy jakby nic sie nie stalo. a stalo sie i to duzo, bo naczelny rozbijacz do mercsedesu przechodzi na emeryture. wszyscy wiemy co przezywal tutaj wielki Mistrz Schumi, co 2 wyscig defekt itd. oszedl na kase, chyba zauwazyl, ze ma za duza konkurencje by zdobyc 2 tytul .


avatar
rokosowski

28.09.2012 12:16

0

No to przynajmniej przekonamy się ile naprawdę wart jest Rosberg


avatar
andy_chow

28.09.2012 12:17

0

Jego decyzja ale sądzę, że zrobił błąd. Przyszłość pokaże czy miał rację


avatar
Qbeet

28.09.2012 12:17

0

Wielki błąd i Hamiltona i Mercedesa. Kasa Hamiltonowi zawróciła w głowie :/ A Merc zbankrutuje i kicha będzie z całego teamu, to będzie cos podobnego jak Alonso w Mclarecie w sensie sportowym, Hamilton po roku odejdzie a wtedy będą błagać Schumiego żeby wrócił i niewiem czy 2x pensja Hamiltona pomoże.


avatar
rokosowski

28.09.2012 12:25

0

@15 błąd mercedesa??? zatrudnienie najszybszego kierowcy w stawce to błąd??


avatar
Buczyk

28.09.2012 12:31

0

@16 Koledze chyba chodziło o to, że Mercedes zaoferował bajeczną sumę Hamiltonowi kosztem środków na rozwój bolidu. Kasa z kosmosu się nie wzięła, gdzieś musieli odjąć. I mogą na tym stracić, a nie zyskać.


avatar
Timber

28.09.2012 12:32

0

hah sie odezwali fachowcy, a skąd wiecie jak Hamilton będzie sobie radził w Mercedesie? A może Merc z Hamiltonem pójdzie do przodu i staną się czołową ekipą? Przykleiliście Mercedesowi etykietę zespołu z 5 miejsca i tak zostawiliście, zapomnieliście jak ekipa Brawna rozwaliła wszystkich w sezonie 2009?


avatar
gonzir

28.09.2012 12:33

0

Hamilton popełnia ten sam błąd co kiedyś Rossi. Przeszedł do Ducati dla wyzwań i kasy i wiemy jak to się skończyło, teraz wraca do Yamahy za mniejszą kasę byleby mieć szanse na wygrywanie. Hamilton po 3 latach wróci do topowego zespołu.


avatar
rokosowski

28.09.2012 12:36

0

@17 ja myślę że Merc wie co robi


avatar
Buczyk

28.09.2012 12:39

0

@20 Nie mówię, że nie wie. Na pewno nie mogę się doczekać przyszłego sezonu, bo zapowiada się bardzo ciekawe.


avatar
damiansport5

28.09.2012 12:40

0

Dokładnie gonzir. Licze, że Rossi znow bedzie wygrywał.


avatar
ULTR93

28.09.2012 13:01

0

Wow. Zaskoczyła mnie totalnie ta informacja. Lewis moim zdaniem zrobił błąd życia i będzie tego jeszcze żałował. No cóż jego wybór. Nie ważne w jakim zespole pojedzie i tak będę mu zawsze wiernie kibicował. McLarenowi również będę kibicował, bo dla mnie jest to najlepszy zespół w F1.


avatar
luka55

28.09.2012 13:07

0

No po prostu jestem w szoku . To się nazywa bomba. Z wszystkich tych przypuszczeń dotyczących transferów tego się spodziewałem najmniej. Bylem niemal przekonany że Hamilton zostanie w Mclarenie. Jeszcze raz szok. Mercedes zrobił dobre posunięcie zatrudnił jednego z czterech najlepszych kierowców w stawce . Szkoda mi tylko Schumachera. A może to od jego indywidualnej decyzji zależało. ? Przecież nie tak dawno z wypowiedzi Schumachera wynikało że dostaje? A może faktycznie zostaje tylko w innym zespole. Bardzo bym chciał żeby Schumacher jeszcze został i pojeździł we w miarę dobrym zespole. Co do kwoty zarobków Hamiltona to jest to już trochę przegięcie. No ale widocznie w Stuttgarcie się zgodzili. Czyli w Mercedesie będą jeździli w sumie dość dobrzy kumple Rosberg i Hamilton. Fanem Hamiltona nigdy nie byłem i raczej nie będę jednak ze względu że przeszedł do mojej ulubionej ekipy będę mu życzył dobrych wyników. Teraz to najbardziej interesuje mnie przyszłość najważniejszego dla mnie kierowcy czyli Schumachera. Mam nadzieję że jeszcze pojeździ.


avatar
Skoczek130

28.09.2012 13:12

0

Wielki błąd Hamiltona - nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Porzucić starty w najlepszej ekipie w stawce, w której wszystko jest pod siebie. ;) W sumie mnie to cieszy - McL to ekipa, która rok w rok może dostarczać kierowcom zwycięski bolid - i tu liczę na Sergio. :))


avatar
patrolek23

28.09.2012 13:17

0

Cios prosto w szczękę nie spodziewałem się. Przecież Mercedes miał się wycofywać, Schumacher miał tam dalej robić za maskotkę, bez sensu Mercedes kręci się jak G... w przeręblu. Myślą, że jak zatrudnią Hamiltona, to od razu zdobędą mistrzostwo? Szastają hajsem na lewo i prawo, dział techniczny ponoć tez mają nieźle obsadzony. Jak nie będzie wyników, to się skończy finansowanie i może się skończyć jak z Toyotą.


avatar
Xevatiz

28.09.2012 13:24

0

Może Merc buduje jakiś atomowy bolid i będzie wygrywał xD


avatar
patrolek23

28.09.2012 13:25

0

Aha i jeszcze dodam: zespół Mercedesa to frajerzy xD ponad 400 milionów złotych/rok, to budżet małego państwa lol.


avatar
patrolek23

28.09.2012 13:27

0

@ 27. "Może Merc buduje jakiś atomowy bolid i będzie wygrywał xD" No na to by wyglądalo. Sorry za post pod postem, ale podjarałem się jak ksiądz nowym ministrantem :)


avatar
GrzeSzNY

28.09.2012 13:31

0

No i widze przyszlosc HAMiltona podobna do ALOnso w Renault kilka lat temu :))) poobija sie gdziec pod koniec pierwszej dziesiatki przez rok :) PERez hmmm da wsparcie dla McLarena finansowe, a i jezdzic tez chlopak potrafi :) zycze mu wielu podiums w McLarenie! LEWis (obym sie mylil) skonczy jako modelka, ale przynajmniej przytsze nosa tym co go krytykowali ze wszystko ma na tacy podane od brytyjskiego zespolu. O ile, oczywiscie, sie sprawdzi w Mercu, a mam nadzieje ze sie wykarze pozytywnie. SZUmacher papapa , nie przepadam za ta jak dla mnie sztuczna legenda ;)


avatar
luca motorsport

28.09.2012 13:35

0

Ta decyzja to totalna gupota, nie mam watpliwosci ze chodzilo o kase, moim zdaniem Hamilton pojdzie na dno tak jak kiedys Villeneuve, Mercedes raczej mu nie zapewni takiego bolidu jak Mclaren, Lewis stracil tez moje poparcie.


avatar
frutek05941

28.09.2012 13:36

0

Sauber dla KubiKi :D Tak na poważnie to ciekawe co będzie z Schumim i może ktoś zupełnie nowy wskoczy do Saubera (Kevin?)


avatar
luka55

28.09.2012 13:38

0

patrolek23 nr 26 To wszystko jest bardziej skomplikowane niż się wydaje. Po trzech latach przeciętnych wyników (jak na ekipę z takimi aspiracjami) i ponoć grożeniu już palcem w Stuttgarcie też przechodziły mnie myśli że Mercedes może pomyśleć o wycofaniu tym bardziej że słyszałem że Mercedes traci finansowo i wizerunkowo na tej zabawie. Dlatego tym bardziej szokiem jest dla mnie wywalenie jest takiej kasy na czyjąś wypłatę jednej osoby. Oczywiście zakup Hamiltona od strony sportowej jest bardzo dobrym posunięciem. Schumacher i tak pojeździłby co najwyżej rok dwa. Udało im się sprowadzić jednego z najlepszych. Myślę że w Mercedesie przełomowym będzie rok 2014. To jest chyba ich projekt. Wtedy wchodzą nowe silniki , jeżeli jeszcze sama konstrukcja będzie dobra to Mercedes może mieć najlepsze auto. Wtedy posuniecie i Hamiltona i Mercedesa może okazać się rewelacyjne. Dlatego wzięli już Lewisa od przyszłego sezonu żeby się zgrał z zespołem. Możliwe że będą już bardzo mocni od przyszłego sezonu kto wie.


avatar
luka55

28.09.2012 13:46

0

luca motorsport nr.31 Myślę że chodziło o różne aspekty. Tak na gorąco to decyzja Hamiltona wydaje się nierozsądna. Ale jak pisałem wyżej może okazać się rewelacyjna. Pewnie , może też okazać się totalną klapą. Hamilton zagrał niczym hazardzista. Zgadzam się że kasa też nie była tu bez znaczenia niemniej Lewis w tym sezonie ( w swoich wypowiedziach itd.) nie wyglądał na najszczęśliwszego tak mi się bynajmniej wydawało. Dużo narzekał itd. Pozdrawiam


avatar
devious

28.09.2012 13:47

0

brawo dla Merca, genialny ruch - pozyskali wcześniej topowych inżynierów i managerów, pozyskali legendę (MSC), pozoskali topowego kierowcę nr2 (ROS) i w końcu teraz pozyskali topowego kierowcę :) W obecnej sytuacji Merc wycisnął co się dało z rynku, z Top3 kierowców 2 jest niedostępnych (ALO i VET) a Lewis wydawał się nie do ruszenia z McLarena - a jednak namieszali mu w głowie :) niesamowity wyczyn :) To była sytuacja, gdzie 4 topowe zespoły miały 3 topowych kierowców i teraz to McLaren został bez gwiazdy - Button jest dobry ale nie jest genialny, Perez póki co nie jest jeszcze topowym kierowcą... Dla Lewisa to też dobry ruch - Mercedes się rozwija i jestem pewien, że już w przyszłym roku Lewis będzie w klasyfikacji na poziomie lub wyżej od obu kierowców McLarena... Z Rossem Brawnem i zastępem świetncyh inżynierów ta ekipa musi w końcu "odpalić" Teraz mają już wszystkie składniki, pora ugotować przysmak :)


avatar
luka55

28.09.2012 14:01

0

Co najlepsze i Lauda idzie do Mercedesa ! ! ! ! ! Takiej informacji również się nie spodziewałem. Czyli pewnie już nie będzie ekspertem w RTL. Szkoda


avatar
Jens

28.09.2012 14:03

0

Nie wiem, ale to chyba początek końca Hamiltona. McLaren to jego zespół i Buttona. Razem tworzyli wspaniały dublet. Może zmiany przepisów w 2014 roku coś pomogą, ale wg mnie to największy błąd, jaki mógł zrobić Hamilton


avatar
GrzeSzNY

28.09.2012 14:21

0

@35 obys mial racje :) ale MERc to juz nie to samo co McLaren... nie brzmi jak zwyciezca :) Swoja droga zastanawiam sie co powiedza ludzie w SKY na ten temat :) McLaren juz nie bedzie ALL British Team :) czas na tacos :)


avatar
pawel1x4

28.09.2012 14:29

0

Nie zapominajmy,że mercem steruje Ros ,a wszyscy wiemy co stworzył w 2009. Może znów ma asa w rękawie i tym kupił Lewisa?? Czas pokaże


avatar
radzix

28.09.2012 14:40

0

Najwyraźniej kryzys na świecie nie dotknął Mercedesa :O))) i tak bardziej szokuje mnie Perez w Mcl, niż Hamilton w Mercedesie, wiem, że to jest przesądzone i oficjalne ale dopóki nie zobaczę nie uwierzę. F1 nie przestanie mnie zaskakiwać nawet poza torem :D, abstrahując od tego wątku na linii Kubica powrót do F1 też jest jeszcze wszystko możliwe oczywiście jeśli odzyska sprawność pozwalającą mu na ściganie się bolidem.


avatar
Jens

28.09.2012 14:44

0

wydaję mi się, że na decyzje Hamiltona miał również nieukończony wyścig w Singapurze


avatar
Morves

28.09.2012 14:55

0

@ 28. patrolek23 400 mln złotych to budżet państwa? Budowa jednego kilometra autostrady na zachodzie to koszt około 25-35 milionów złotych. W jaki sposób chcesz za 400 mln utrzymać administrację, infrastrukturę, porządek i bezpieczeństwo i całą resztę? Mam prośbę - daruj sobie wypisywanie takich bzdur. Nie mogę i nie chcę już patrzeć na te teksty typu "lol frajerzy xD" - nie stać Cię na nic bardziej ambitnego? Wybaczcie te nerwy... w zły dzień mi się kolega nawinął...


avatar
kakuta44

28.09.2012 15:31

0

Naprawde zaskakująca wiadomosc wręcz oszałamiająca niespodziewalem sie ojj Oby Tylko Lewis wiedział co robi a Perez? mowilo sie jedno Ferrarri i tylko Ferrari a tu taka niespodzianka , Lewisowi nadal bede bardzo mocno kibicował.


avatar
fanAlonso=pziom

28.09.2012 15:32

0

to nie jest duże zaskoczenie dla mnie bo już dzisiejszej nocy przeglądając twittera pojawiały się pierwsze komentarze o takim posunięciu i wtedy dotarło do mnie że to już nieuniknione ale perez do mclarena ? no trochę mi się w głowie zakręciło co kolejny raz dobitnie pokazuje, że F1 miażdży wszystko, zapewnia emocje nawet poza torem i weekendem wyścigowym. Ale te zarobki ? no nie wiem czy ponad 30 milionów za sezon wycisnęli od merca na mój instynkt to okolo 25 za sezon ale co ja tam wiem :) jedno jest pewne ten sezon trzyma w napięciu a już widac że następny nie chce byc gorszy od tegorocznego


avatar
pjc

28.09.2012 15:37

0

Mogę triumfalnie powiedzieć. A nie mówiłem:)


avatar
agnesia96

28.09.2012 15:51

0

Jestem w ciężkim i ogromnym szoku. Lewis i McLaren wydawali się jak przysłowiowe dwie połówki jabłka,a tu taki szok! No cóż,kierowca taki jak Hamilton zawsze potrzebuje nowych wyzwań i wrażeń,a przede wszystkim ryzyka,bo to posunięcie to bez wątpienia największe ryzyko w jego karierze. Jak będzie-zobaczymy,zawsze należy próbować czegoś nowego,Mercedes się rozwija i mając jednego z dwóch najlepszych kierowców świata powinien zacząć wygrywać. Lewis zrobił z pewnością ogromny krok,zobaczymy tylko czy w przód,czy w tył. Chociaż jestem w nieprawdopodobnym szoku to wiem,że z pewnością decyzja była bardzo długo analizowana i jeżeli przeważyły głosy na tak,to coś w tym musi być i nie są to tylko pieniądze,chociaż suma rzeczywiście przyprawia o zawroty głowy.


avatar
Esotar

28.09.2012 16:00

0

A tyle się ludziska namęczyli z pisaniem że Perez to na bank pójdzie do Ferrari. Bo to przecież wychowanek czerwonych itp, itd. Jak widać, to co się dzieje poza wyścigami jest szczelnie ukryte, wszelakiego rodzaju gdybania można sobie o kant dupy rozbić. Niczego się dowiemy jak nie będą tego chcieć. :)


avatar
elin

28.09.2012 16:05

0

Bez wątpienia transfer roku :-). Jednak Maurycy Kochański miał rację, stwierdzając - że jeśli jest kierowca na tyle szalony, aby coś takiego zrobić, to jest nim tylko Lewis Hamilton ;-).


avatar
FERRARI19

28.09.2012 16:37

0

Nie spodziewałem się jednak takiej decyzji z jego strony...


avatar
MateuszF1

28.09.2012 16:42

0

Ciekawie się robi, Perez'a przymierzano do Ferrari a ten tutaj niespodziankę zrobił i dołączył do Maca, fajnie powinien dać radę. Jednak odejścia Hamiltona się nie spodziewałem, już prędzej bym stawiał, że Button odejdzie, a teraz będzie numerem jeden w zespole. Wiadomo Hamilton poleciał na kasę, nic dziwnego, ale ten krok pod względem kariery będzie najprawdopodobniej krokiem wstecz, jak dla mnie jest to błąd, błąd warty mnóstwo kasy. Jednak może Mercedes będzie miał super bolid na przyszły rok, albo się okaże, że Hamilton potrafi wygrywać przeciętnym bolidem jak Alonso, jest też jeszcze jednak opcja, Rosberg jest tak słaby, że nie wyciska z bolidu wszystkiego. Jednak nie ma wątpliwości jeśli okaże się gorszy od Rosberga, jego kariera się załamie.


avatar
mssie

28.09.2012 16:48

0

W gruncie rzeczy można było się spodziewać tego, że Hamilton odejdzie, tyle błędów zespołu na początku sezonu, samochód który często ulega awariom. Po prostu stracił do tego cierpliwość i ja mu się nie dziwię. Mercedes już zacznie przygotowania do nastęgo sezonu i będzie miał bolid jak ta lala ;). Ale przyznam szczerze - zdziwiłam się gdy się dowiedziałam o tym, na początku mówiłam że to będzie porażka życia, ale teraz gdy wszystko przemyślałam zaczynam pochwalać tą decyzję - McLaren niekiedy zachowuje się jakby byli niedoświadczeni (pusty bak Hamiltona w Hiszpanii jest tego przykładem) i dlaczego takie rzeczy nie dzieją się innym...? Może jego pech był spowodowany właśnie McLarenem. Ale coś tak czuję, że kiedyś Lewis będzie jeździł w Red Bullu, takie mam przeczucie. Z Alonso w Ferrari to nie za bardzo, mimo że ich duet był moim zdaniem najlepszym duetem kierowców, mimo ich animozji :)


avatar
narya

28.09.2012 17:05

0

Ale jajca ;))) SZOK ;)


avatar
krzysiek000

28.09.2012 17:21

0

OCHOLERA O CHOLERA o cholera! Co jak co, ale ze wszystkich poprzednich wiadomości o możliwości przejścia Hamiltona, żadnej nie wierzyłem, a jedynie traktowałem jako głupie plotki! Nie wiem kompletnie co powiedzieć... Że jednak jemu zależy tylko na kasie? Że chce spróbować czegoś nowego? Nie wiem, ale piszę tego posta na szybko, bo to jest sensacja. A już zwłaszcza nie spodziewałem się Pereza w TYM zespole. Osaobiście wolałbym, aby jednak wspierał Sauber, no ale cóż. Nie mogę mu mieć tego za złe, że chciał się rozwijać. Czyli Alguersuari miał rację, dostanie posadę w Sauberze, ale spodziewałem się, że jednak podziękują Kobayashiemu.


avatar
Gosu

28.09.2012 18:21

0

Jako jeden z nielicznych wierzyłem, że to może się zdarzyć. Po artykule, w którym Lauda puszcza pierwsze plotki o przejściu Hamiltona do Merca napisałem, że to nie jest niemożliwe. Taki ruch ze strony Lewisa wydaje się nierozsądny i zrobiony w pośpiechu, ale jeśli zastanowimy się na spokojnie ... Hamilton ma już tytuł mistrza i nigdy nie zaznał jazdy innym bolidem niż wyrób Mclaren'a. Do tego dochodzą kwestie związane z kasiorą. To chyba największy wynegocjowany kontrakt kierowcy. Sam zespół też nie jest bez winy. Przecież gro punktów Hamilton stracił z winy zespołu, mechaników, strategów. Ciężko wyczuć co się stanie z karierą Anglika, ale jest to dość ryzykowna decyzja, która może okazać się strzałem w 10.


avatar
sly1234

28.09.2012 18:37

0

widać że Lewis jest pracownikiem F1. Jeżeli stan konta nie zgadza się zmienia miejsce pracy. McL dałby mu Majstra ale wybrał większe pieniądze w Mercu.


avatar
dagon

28.09.2012 18:39

0

Moze wtrace dwa grosze. Jak Kubica szedl do Renault wszyscy psioczyli co on robi. I co potem bylo?


avatar
rafekf1

28.09.2012 18:54

0

Takiego niusa się nie spodziewałem. Wydawało mi się, że HAM pozostanie jednak w McL, Przejście do było nie było słabszego teamu wydaje się dziwne. Widocznie Lewis potrzebuje zmiany a może przeważyły inne biznesowo-kontraktowe kwestie. Odejście Schumiego można było przewidzieć ale na jego miejscu widziałem bardziej DiReste albo Hulka. Perez w McL, to też niespodzianka ale Checo pasuje moim zdaniem do tego zespołu. Więc Jaime Algersuari na bank w Sauberze??


avatar
marekko

28.09.2012 19:00

0

Myślę że Hamilton zrobił błąd idąc do merca,ale to tylko moje zdanie.


avatar
Zirdiel

28.09.2012 19:52

0

Jestem w ciężkim szoku. Czytam ten artykuł trzeci raz i nadal nie mogę uwierzyć...


avatar
matikte

28.09.2012 19:56

0

jak dla mnie to Hamilton "strzela w swoje kolano"


avatar
kumahara

28.09.2012 20:07

0

Nie wiem czemu wielu taka wadomość zszokowała, chłopak poprostu ma charakter i ambicje, w które nie wierzyli nawet jego fani, no i lubi kasiorkę! Jak dla mnie ten ruch Lewisa bardzo mi się podoba i jestem bardzo ciekaw jego jazdy w nowym bolidzie.


avatar
saint77

28.09.2012 20:11

0

Nie spodziewałem się tego. Widocznie Lewis bardziej ceni sobie kasę niż możliwość walki o najwyższe pozycje. Mercedes raczej McL nie dorówna. Zgadzam się z 30.GrzeSzNY - Lewis może ze 2-3 sezony pojeździć i skończyć na wybiegu w bluzkach z cekinami:( Może będzie inaczej.


avatar
krzysiek000

28.09.2012 20:32

0

56. dagon Wypadek? 30. GrzeSzNY Ja podobnie, tyle że... myślę o Alonso w McLarenie. Coś czuję, że ta przygoda szybko się skończy i w niedługim czasie wróci na łono swojego matczynego zespołu. Co do Checo: tak szczerze to się spodziewałem go w Ferrari. W sumie to jest jeden z moich ulubionych kierowców, który odchodzi z mojego ulubionego zespołu. Dla mnie szkoda tego, ale nadal będę mu kibicował. W sumie to nawet cieszę się z tego wyboru. Lepsze to, niż usługiwanie dla Alonso. Życzę mu nawet zdobycia majstra. A tak swoją drogą, to otworzyło kolejny powód do spekulacji na temat powrotu Polaka do F1 w barwach Ferrari, bo najpoważniejszy kandydat na ten fotel będzie jeździł w innym zespole. Nadal jednak w to powątpiewam. 25. Skoczek130 Aktualnie najlepszą ekipą w stawce jest Red Bull. Ma dwóch bardzo dobrych kierowców, genialnego konstruktora i szefa, genialny bolid i mechaników popełniających mało błędów. A McLaren? Też dobrych kierowców i szybki, ale awaryjny bolid, ale pozostałymi cechami nie mogą się zbytnio z bykami równać. Z całą resztą się zgadzam. Mam nadzieję że ten duet będzie w przyszłym roku bardzo silny ;). Ale aż mi się ciśnie na usta, aby wypomnieć twoje słowa o tym, że szefostwo zespołu powiedziało o tym, że budują bolid pod Hamiltona. Jak widać toja teoria nie miała żadnych podstaw.


avatar
Sidor

28.09.2012 20:41

0

@56 Podobna sytuacja była też jak Batton odchodził z Brawn GP do McLarena ...


avatar
rafam

28.09.2012 20:45

0

Maclaren bedzie teraz drugorzednym zespołem. Hamilton jest dla mnie punktem odniesienia przy ocenie kierowcow. Prawdopodobnie okaze sie ze rosberg to slabiutki drajwer jak kovalainen. A hamilton duuzo zaryzykowal all in poprostu i tylko czekac jak ktos powie sprawdzam.


avatar
Marti

28.09.2012 20:59

0

Uuuuu, nie chcę krakać, ale to może być początek końca Lewisa. Nie widzę go w innym teamie jak McLaren, po prostu nie widzę. Szarpnął się chłopak na kasę ;) ale niech mu się wiedzie w nowym sportowym związku :) @24. luka55 - nie wydaje Ci się, że Schumacher podjął już decyzję wcześniej i nie zamierzał zostać w Mercedesie? W lecie mówił, że decyzja odnośnie pozostania w zespole zapadnie dopiero w październiku, jednak nie brzmiało to dosyć przekonująco. Tak jakby już wiedział. Znaczy to moja analiza wyrazu jego oczu i szczęki ;))) gdy wypowiadał te słowa. Podobnie było w lecie w 2006 gdy mówił, że jeszcze nie wiadomo co zrobi, ale wewnętrznie (wg mnie) już wiedział. Może skusi się na Saubera, wszak p. Peter oferował jemu kokpit? ;) A Lauda zostaje ekspertem na RTL, tak podała stacja.


avatar
Fox_

28.09.2012 21:06

0

Spokojnie, dostanie chłopak świeżości w nowym teamie i będzie miał więcej motywacji. Zmiana teamu to nie koniec kariery, nie róbmy jaj. Przecież widać gołym okiem, że Mercedes "się zbroi". Patrze po kolei kogo zatrudniają.


avatar
Piotre_k

28.09.2012 21:13

0

Marti: e tam, Jensona w McLarenie i Fernando w Ferrari też nie widziałaś a chłopaki radzą sobie jakoś :) Z Mercedesa może coś być, choć nie musi, bo na ważniejsze decyzje muszą mieć błogosławieństwo zarządu w Stuttgarcie, a tak zespół wyścigowy działać nie może. To znaczy może, ale skończy jak Honda, Toyota i BMW. A Lewis może tam wydorośleje i nawróci się na ściganie? A może wysokie kontrakty reklamowe zrekompensują mu małe zdobycze punktowe w wyścigach? Kto to wie?


avatar
ziuta

28.09.2012 21:25

0

cóż za piękny dzień. Robert 1 po 1 ss Początek końca Hama i strzał w stope mcliera. cus pienknego hehe


avatar
Marti

28.09.2012 21:43

0

68. Piotre_k No nie zawsze sprawdzają sie moje przypuszczenia, mam przecież prawo się pomylić :) aczkolwiek wydaje mi się, że tym razem kraczę nie bez powodu :) Mercedes nie jest stabilnym zespołem, w każdej chwili może zwinąć manatki, co zresztą sam sugerujesz. To raz. A dwa: Lewis to dosyć specyficzny typ. Mam na myśli jego rozchwianie emocjonalne i niestabilność emocjonalną, zabiera ze sobą wszystko do bolidu, także osobiste problemy. Nie wiem czy taka osobowość poradzi sobie w nie-czołowym zespole. Zobaczymy. Głownie połasił się na kasę - wiadomo.


avatar
Michael Schumi

28.09.2012 21:48

0

Osobiście uważam, że to niesamowita i sensacyjna wiadomość. Skoro jest już oficjalnie potwierdzona, myślę że należy coś o nim wspomnieć - o Lewisie jako kierowcy i jego wkładzie w zespół. 2007 r. - Lewis Hamilton, młody kierowca debiutuje w zespole z wysokiej półki: McLaren Mercedes. W swoim pierwszym w życiu wyścigu zajmuje świetne 3 miejsce. Zaczyna się liczyć w walce o tytuł, zdobywa pole position, podia, punkty, a pierwsze zwycięstwo odnosi w Kanadzie, a potem następne w USA, po twardej walce z Fernando Alonso. Przez cały sezon ten debiutant jeździł równym tempem z jego partnerem zespołowym, dwukrotnym mistrzem świata. Mógł naprawdę zostać jedynym kierowcą na świecie, który byłby mistrzem świata w swoim debiutanckim sezonie, jednak z wielu powodów nie wyszło mu. Jednak jego osiągnięcia były i tak imponujące: zakończył sezon na 2 miejscu ze 109 pkt. a do mistrza, Kimiego stracił tylko punkt. 2008 r. - do jego najlepszych momentów można by zaliczyć pierwsze zwycięstwo w Australii i te w deszczowym Monako. Jednak najbardziej satysfakcjonującym triumfem musi być te jedno: GP Wielkiej Brytanii - wielu odpadło, miało kraksy lub obracali się w ulewie. Sam Massa obrócił się pięciokrotnie. I wreszcie jego wyścig życia: GP Brazylii. Na ostatnim zakręcie, ostatniego okrążenia Lewis wygrywa swój tytuł, zabierając go sprzed nosa Felipe. 2009 r. - McLaren ma ogromne problemy z dociskiem, przez co jego bolid staje się bezużyteczny w walce o tytuł. Jednak i on i zespół szli do przodu i wygrali dwie honorowe GP: na Węgrzech i w Singapurze. Dobry moment z tych chwil? Wybieram GP Brazylii: P17, a na mecie jest trzeci. Mimo całego trudnego sezonu Lewis nie podał się i walczył. Niesamowita postawa, zwłaszcza przy takim słabym i trudnym sezonie. 2010 r. - Do McLarena trafia Jenson Button, świeży mistrz z zeszłego sezonu. Hamilton potrzebował takiego kolegi zespołowego. Odnalazł przy nim stabilizację i wewnętrzny spokój. Fajnie, że tak im szło dobrze. Lewis zaczął dobrze: 3 miejsce w Bahrajnie, ale w Australii szkoda było tej kolizji z Webberem pod koniec. Potem było lepiej: 2 miejsce w Chinach, pierwsza wygrana w Turcji po skorzystaniu na kolizji Red Bullów i świetnej walce z Jensonem. Następne zwycięstwo było kapitalne: Kanada - P1 i zwycięstwo. Następnie drugie miejsce w Europie i Wlk. Brytanii, 4 miejsce w Niemczech i pechowa awaria na Węgrzech. Na szczęście wrócił na prowadzenie wygraną na mokrym, belgijskim torze Spa. Stracił znowu przez nieukończenie GP Włoch i Singapuru. Wg. mnie stracił wtedy szansę na kolejne mistrzostwo, ale cały czas wykonywał dobrą robotę, wygrywając parę GP i często odwiedzając podium. 2011 r. - to był bardzo ciężki sezon dla Hamiltona, w którym dotknęło go wiele osobistych problemów, jak częste kolizje z Felipe. Jednak jego 3 zwycięstwa były w pełni zasłużone i ciężko wywalczone, zwłaszcza te z GP Niemiec. 2012 r. - myślę że miał sporo pecha i dość ucierpiał przez błędy zespołu. Jednak liczy się dalej w walce o tytuł, a wygrał już 3 wyścigi. Uważam, że swoją wspaniałą karierą w McLarenie zapisał się na ich kartach złotymi literami. Będzie mi go brakować w tym teamie, ale cieszę się jednak, że trafi do Mercedesa, spróbuje czegoś nowego. W McLarenie, czy w innym teamie: Lewis jest i będzie świetnym kierowcą. Życzę powodzenia!


avatar
luka55

28.09.2012 21:58

0

Marti nr66 Przyznam się szczerze że mi to wszytko wyglądało na to iż zostanie. W Mercedesie mówili że jeśli będzie chciał zostać, że są zadowolenie itd. No właśnie czy będzie chciał? Wygląda to jakby od jego decyzji zależało to czego dziś jesteśmy świadkami. Jeżeli od jego decyzji to kiedy ją podjął ? Wielce prawdopodobne że wcześniej tak jak mówisz. Choć tu tez się przyznam że gdy mówił o swojej przyszłości to nie wiele mogłem z niego rozczytać ;) . Na twarzy miał lekki charakterystyczny uśmieszek gdy mówił o przyszłości i tyle. Na prawdę myślałem że zostanie. I naprawdę jestem ciekawe kiedy podjął jakieś decyzje. Ale może być jak mówisz. To jak już tak dobrze Ci idzie ,,rozczytywanie'' to powiedz co myślisz, zobaczymy Majkela w bolidzie w przyszłym sezonie ? Jeśli tak to jakie masz propozycje? A może będzie działał w jakimś zespole? Kto to wie . Dobrze że Lauda zostaje w RTL . Czasami plecie , O Schumacherze też różne rzeczy gadał , niemniej jestem sentymentalny i brakowałoby mi go trochę. Pozdrawiam


avatar
waarheidlievend

28.09.2012 22:11

0

do wszystkich co pisza ze hamilton strzela sobie samobuja,kolano czy inna czesc ciala,-czy wy uwazacie ze on tez tak mysli???gdyby tak bylo to zostalby w maclarenie i dalej jezdzil na luzie choc "hamowany".w mercedesie zapewne wroci do dawnego stylu jazdy,bo wtedy mial wyniki.czy to zle ze sie tak stalo???perez w maclarenie pokaze co jest naprawde wart.nastepny sezon juz teraz zapowiada sie ciekawie.


avatar
Martitta

28.09.2012 22:41

0

Nie chodzi tylko o kasę... To jest przecież niestabilny emocjonalnie człowiek nastawiony na zwyciężanie... Jaką zrobił aferę o trofea? Bo to jego trofea. Jakoś nie do końca sądzę, by stała za tym tylko gaża. Musiało być coś jeszcze, co uwarunkowało tak niespodziewaną decyzję czołowego kierowcy. I ta nieoficjalna część wyjdzie zapewne dopiero w praniu...


avatar
Marti

28.09.2012 23:07

0

72. luka55 Ja 100%-owej pewności nie miałam, wiec się na ten temat nie wypowiadałam. Pewne jest tylko, że chciał się dopiero w październiku określić, czy zamierza zostać w Mercedesie, bo nie był tego pewny. Zarząd nalegał, aby zrobił to wczesniej, ale nie chciał się zdeklarować. Zatem zaczęli się starać o Hamiltona, a czy mieli to takze wcześniej w planie, wiedzą tylko oni. Wklejam 2 cytaty Sabine Kehm: >> [MSC] wäre in der Lage gewesen, zu unterschreiben, wenn er das schon im Sommer gewollt hätte<< >>Michael ist nicht bei Mercedes geblieben, weil er sich nicht sicher war, ob er fahren will, und das hat sich mit der Zeit nicht verändert<< Wydaje mi się, że nie zmieni zespołu. Ale już raz mnie zaskoczył, gdy byłam pewna, że na 100% nie wróci do F1, więc się jasno nie określę :) wątpię, aby poszedł do Saubera, nie stać ich na niego :) Lauda czasami bywa irytujący, bo lubi zmieniać zdanie jak chorągiewka ;) w Korei i Japonii pewnie tradycyjnie go nie będzie i jego rolę przejmie Ralf S. który ja dobrze wypełnia :) 74. Martitta - taaaa... to jest tak tajemnicze, że pewnie scientology maczała w tym palce... ;) pozdro dla Was :)


avatar
Martitta

28.09.2012 23:57

0

@75 Marti - Nie twierdzę, że to jest tajemnicze. Uważam, że nie chodzi tylko o kasę. W końcu perspektywy są takie, że długo się nią nie nacieszy.


avatar
belzebub

29.09.2012 01:27

0

Wiadomość nie tylko dnia, ale całego sezonu, mało prawdopodobne, żeby cokolwiek innego ją przyćmiło. Co jak co, ale raczej sądziłem, że to tylko gierki Hamiltona i Maclarena, przed podpisaniem kontraktu, aby każdy najlepiej na tym zyskał. Fakt, nie można być przywiązany cały czas do jednego zespołu, ale Merc jest niepewny, nie tylko pod względem formy, ale w ogóle istnienia jako team w F1 w najbliższej przyszłości. Ma być co prawda podobno pod nową nazwą, bodajże jako AMG F1, a Merc ma być tylko dostawców silników, na ile się to sprawdzi zobaczymy, ale czy pod nową nazwą zespół długo przetrwa, raczej nie wiadomo. Na pewno istotne tu będą wyniki, nie wierzę jednak, że Hamilton jest jakimś cudotwórcą, pomimo tego, że jest świetnym kierowcą. Niemniej jest ciekawy pierwszego sezonu. Co do dlaszych losów Maclarena, nie oszukujmy się Perez, raczej od razu nie zastąpi Hamiltona i raczej nie chcę mi się wierzyć, że od razu będzie wygrywać. Choć ma zadatki na bardzo dobrego kierowcę, a Maki to bardzo udane konstrukcje. Tak czy owak, bardzo ciekawe transfery. Szkoda tylko Schumiego, jeśli nie znajdzie nigdzie miejsca w topowym zespole, to jego powrót będzie można określić faktycznie, jako nietrafiony.


avatar
Piotre_k

29.09.2012 06:01

0

70. Marti: owszem, Lewis jest niestabilny emocjonalnie, ale sądzę, że większość problemów Lewisa ma od pewnego czasu źródło w niejakim Martinie Whitmarshu. Dopóki w McLarenie rządził Ron Dennis, który potrafił i chciał żyć z problemami Hamiltona, nie było to tak widoczne i nie przeszkadzało tak bardzo na torze. Pan Whitmarsh wydaje się oczekiwać od kierowców dojrzałości, samodzielności i konkretnego podejścia dożycia, dlatego tak lubi Jensona i dlatego męczy go zachowanie Lewisa. Zmiana otoczenia może Hamiltonowi zrobić dobrze - wszystko zależy od tego, czy Ross Brawn będzie dla niego drugim Ronem Dennisem. Jeżeli Ross wie w co się pakuje i jest na to gotowy (myślę, że tak), to z samym Hamiltonem nie powinno być najgorzej. Tylko co z bolidem?


avatar
logel999

29.09.2012 09:15

0

Zobaczymy ...Niki Lauda hmmm ciekawe ....Ale Hamilton jak pisalem to tytuł za kilka lat ...


avatar
logel999

29.09.2012 09:28

0

Troche szkoda no , ale trudno nadal będe mu bardzo kibicował i wiem to głupie , ale wierzę , że za rok z Mercedesem bedzie dominował ;)


avatar
nonam3k

29.09.2012 10:20

0

Los Schumachera przesądził ostatni wypadek . 7krotny mistrz świata a rozbija się jak grosjan


avatar
Reaglag

29.09.2012 11:00

0

Niewiem jak to mozliwe ale w pelni zgadzam sie z wszystkimi twoimi koment. POZDRO. Liczylem na Masse w McLarenie.


avatar
Skoczek130

29.09.2012 11:07

0

@krzysiek000 - bolid był tworzony pod Hamiltona, bo to był ich kierowca od początku. Paddy Lowe powiedział, że przyszłoroczny będzie w całości pod niego. Ale już nie będzie - bo odszedł.


avatar
Skoczek130

29.09.2012 11:08

0

Mercedes nigdy nie zdobędzie tytułu. To BMW Sauber ze Stuttgartu. ;)


avatar
Luke-F108

29.09.2012 11:10

0

Mercedes nie da Hamiltonowi bolidu na walke o tytul. Mclaren zawsze mial auta w czolowce- nawet w 2009 roku jak na pocztaku mieli bolid na koniec stawki to juz pod koniec walczyl z BROWNEM. A Mercedes w tym jak i w zeszlym roku mial bolid dobry tylko na pocztaku sezonu a pozniej stawka odjezdzala bo szli w zlym kerunku albo zmiany sie nie sprawdzaly, a konczylo sie zawsze tak samo czyli ze skupiali sie na przyszlym sezonie!!!


avatar
Juvefan

29.09.2012 11:41

0

No zaskoczenie jest duże. Naprawdę. Nie wiem czy kierował się Lewis wybierając Mercedesa bo napewno nie względami sportowymi. McLaren zawsze gwarantował mu walkę o najwyższe pozycje, jest liderem zespołu (trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć iż to Lewis jest nr 1 pomimo, że McL wydaje się ich traktować na równi i nie ma żadnej niezdrowej rywalizacji), wszystko jest pod niego. Tymczasem on decyduje się odejść do przeciętnego zespołu, wydającego pierdyliard euro na nowe poprawki, które nigdy się nie sprawdzają, wynajmują najlepszych specjalistów, kolejnych sponsorów i ma żadnych efektów. A wszystko im gwarantuje jeden człowiek - Michael Schumacher. Po odejściu Schumiego pewnie odejdzie część sponsorów, bo to wszystko było dla niego. Nie wierzę, że Lewis jest w stanie pomóc w budowaniu dobrego bolidu w takim stopniu jak Red Baron. Sfrustrowany próżnym inwestowaniem koncern ze Stuttgartu, podobnie jak Toyota zdecyduje się odejść. Tak to ja widzę, nikt nie musi się z tym zgadzać, więc proszę oszczędźcie sobie pojazdów, jeśli macie odmienne zdanie. Prędzej bym sie spodziewał odejścia Buttona niż Hamiltona, bo nazwisko tego drugiego jest bardziej "hot" i szczerze mówiąc myślałem sobie, iż zażyczą sobie duetu Hamilton-Raikkonen, na czym team z Woking mógłby dużo zyskać. Pereza czeka życiowy egzamin czy podoła jemu i faktycznie jest wielkim talentem. Co do Lewisa to powiem tyle - KASA, KASA, KASA. Sory, że podchodzę do tego tak pesymistycznie, ale nie wróżę mu świetlanej przyszłości w Mercedesie.


avatar
pjc

29.09.2012 12:02

0

Dla mnie osobiście przesłanie jest jasne Michael odchodzi lub... przechodzi do Ferrari i będzie jeździł u boku Fernando - swojego wielkiego rywala sprzed lat. Ależ to byłaby nowina. Sam jestem jednak zdania,że Niemiec żegna się z tą dyscypliną sportu. Kropka.


avatar
pjc

29.09.2012 12:04

0

...A przejście Schumachera do ekip typu Sauber możecie włożyć między bajki - przecież to absolutnie nierealny scenariusz.


avatar
pjc

29.09.2012 12:10

0

No i jeszcze Lewis... Przeszedł do Mercedesa z 2 powodów. Po pierwsze Brawn i kierownictwo potrzebuje człowieka, który wygra dla nich mistrzostwo. Po drugie pieniądze zrobiły swoje. Moim zdaniem ten ruch opłaci się obu stronom.


avatar
rokosowski

29.09.2012 12:24

0

@83 Skoczek130 trollu, drugi raz kłamiesz w tej samej sprawie, Paddy Lowe nic takiego nie powiedział, Button w 13 z 14 wyścigów miał gorsze tempo od Hamiltona, o kwalifikacjach już nawet nie będę wspominał, Hamilton jest w tym sezonie lepszy w każdym elemencie, nawet pod względem oszczędzania opon, co w tym dziwnego że zespół stawia na lepszego


avatar
etos

29.09.2012 12:43

0

aly by jaja byly jak Schumacher by wrocil do Ferrari za Masse


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 13:06

0

87 pjc Raczej to pierwsze . Chociaż Mercedes brzydko się z nim rozstał .... :P Nie dał mu szansy na honorowe odejście . A teraz ... Michael zostanie zapamiętany jako kierowca , którego nie chce żaden zespół , po tym jak pierwotnie Ferrari nie dało mu powtórnie fotela kierowcy wyścigowego :P Dlatego też nie widzę najmniejszej szansy na to , aby teraz Czerwoni byli by zainteresowani Niemcem . Nie sądzę też aby sam Michael rwał by się do jazdy dla Ferrari . Zdaje sobie sprawę że Alonso by go tam zniszczył . :P Pzdr.


avatar
etos

29.09.2012 13:15

0

92. Grzesiek 12 to dlaczego Alonso niezniszczyl Schumachera w kwalifikacjach w Monako tylko na odwrót?


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 13:34

0

93. etos Pewnie dlatego że na torze w Monaco podczas kwalifikacji Mercedes był najszybszy , co potwierdza P2 Rosberga .....:P Tylko dlaczego do wyścigu Schumacher ruszał do wyścigu za Alonso ?


avatar
rokosowski

29.09.2012 13:36

0

@93 to dlaczego Schumacher nie zniszczył Alonso we wszystkich wyścigach od trzech lat tylko na odwrót?


avatar
logel999

29.09.2012 15:24

0

Lewis w sumie zniszczył sobie 3 sezony ....Dla mnie Mercedes to nic jak mam byc szczery .....Ale licze , ze to sie zmieni


avatar
skidmarks

29.09.2012 15:27

0

Nie che mi sie czytac tego co tu wypisywali ale Związki Zawodowe Mercedes Benz na 100mln€ nie nie beda zadowolone jak ma byc to prawda oczywiscie ;)


avatar
krzysiek000

29.09.2012 17:47

0

83. Skoczek130 Podaj źródło, bo nigdzie o tym nie słyszałem. Albo chociaż cytat.


avatar
etos

29.09.2012 17:53

0

94. Grzesiek 12. czyli wdg twoich kryteriow to wylacznie od bolidu zalezy kto jest szybszy. A startowal za Alonso bo byl cofniety o 5 pozycji, o czym pewnie wiesz wiec niewiem skad to pytanie.


avatar
etos

29.09.2012 17:54

0

95. rokosowski bo przez 3 sezony Ferrari sa szybsze od Mercow o czym dobrze wiesz.


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 18:21

0

100. etos Zważywszy na Twój wpis nr 100... mógłbym Ci zadać takie same pytanie ... A skąd moje pytanie ? Bo jakoś nie zauważyłem że Schumacher tam zniszczył Alonso . A przez swoją głupotę w wyścigu poprzedzającym , być może stracił tam szanse nawet na zwycięstwo :)


avatar
PanPikuś

29.09.2012 19:38

0

@98 Co do artykułu to Skoczek130 ma rację , bo sam go czytałem. Jako , że nie da się tu linków wstawiać , a kombinować ze spacjami nie mam czasu to prosze wpisz sobie w google frazę: " ultra bolid projektowany pod hamiltona " Mi wyskakuje te artykuł w 1 linku. Pozdrawiam


avatar
Marti

29.09.2012 20:15

0

@76. Martitta Mnie jest obojętne, w jakim zespole będzie jeździł Lewis, czy w topowym, czy w przeciętnym. Ja jemu nie kibicuję, więc za bardzo nie zastanawiam się nad jego motywami. Niemniej jest to dziwne, że zdecydował się przejść do gorszego zespołu, będąc wychowankiem McLarena. O deklaracjach "na całe życie" nie wspomnę, bo kierowcy lubią w taki sposób lukrować swojemu pracodawcy, ale życie często pokazuje inny scenariusz. Pytam się tylko jaki bolid może Hamiltonowi zaoferować Mercedes, skoro przez ostatnie 3 lata nie zbudował odpowiedniego wozu umożliwiającego walkę o czołowe lokaty? A jesli kolejne konstrukcje będą tak samo oponożerne jak poprzednie, to zważywszy na styl jazdy Hamiltona, widzę to naprawdę kiepsko. Dlatego śmiem twierdzić, że Anglika skusiła głównie kasa., bo niby co innego? @78. Piotre_k Kierowca wyścigowy to nie małe dziecko, które się przytula i pociesza, gdy nabije sobie guza :) kierowca nie powinien zabierać ze sobą do bolidu życia prywatnego, czy też problemów osobistych. To oczywiste. Skoro osobowość Lewisa nie potrafi współgrać z jego wykonywanym zawodem, to w takim razie co on robi w tym sporcie? Dla mnie wymogi Whitmarsha są w pełni zrozumiałe. Szef zespołu to nie osobista niania, która prowadzi swojego pracownika pod rączkę. Oprócz tego Lewis "zabłyszczał" paroma akcjami poza torem, w których nie wykazał się mądrościa i dojrzałością, vide niedawny słynny wpis na twitterze. Takie zachowanie Martin oficjalnie nie pochwalił i miał facet rację. Nie wydaje mi się, aby w nowym zespole Lewis jakoś zmężniał. Jesli się mylę, będę pozytywnie zaskoczona. na dobry, pozwalający na jazdę w czołówce bolid Merca, raczej nie ma co liczyć ;)


avatar
Martitta

29.09.2012 23:24

0

@103 Marti - Jak najbardziej myślę tak samo, z tą jednak różnicą, iż trudno mi jest uwierzyć, że kasa to główny wyznacznik takiego kierowcy. Z pewnością w dużej części tak jest, jednak patrząc na to względem przyszłości, dla Lewisa to krzyżyk w karierze. Mimo, że nie jest moim faworytem i może sobie jeździć nawet w HRT, to ciężko mi pojąć jak kierowca może zrobić tak głupi błąd tylko dla "krótkofalowej" kasy. Wątpię, że Mercedes zdoła pokonać w przyszłości takie zespoły jak McLaren i RedBull. Nawet jeśli się uda, będzie to jednorazowy przypadek. Cóż... Pożyjemy -zobaczymy :) Pozdrawiam


avatar
Piotre_k

30.09.2012 09:15

0

Marti: kierowca F1 to też tylko człowiek, tak samo jak szef zespołu F1. Dopasowanie zależy od charakterów - jedni będą niańczyć dzieciaka jeżeli jest szybki, inni nie. Dlatego według mnie zadecyduje postawa Brawna. Lewis niekoniecznie będzie chciał dojrzeć wiedząc, że jest gwiazdą, której Mercedes potrzebuje, ale jeśli dadzą mu odczuć, że jego problemy są najważniejsze na świecie, to będzie szczęśliwy. I szybki. I taki układ też może dobrze działać (o ile Nico nie będzie za mocno mieszać). A co do bolidu - na dobry samochód Hondy też się nie zanosiło, a w 2009 proszę jaka rakieta im wyszła :) Wprawdzie ostatecznie z silnikiem Mercedesa, ale podwozie znaczy więcej od motoru. Ale osobiście też jestem tu sceptyczny.


avatar
Buczyk

30.09.2012 09:36

0

Czyli generalnie wszyscy przegrali. Zaczynając od ferrari, które chciało sobie najpierw wychować Perera, zamiast brać go od razu. Mclaren też stracił, dzięki Perezowi co najwyżej zminimalizował straty. Hamilton, no cóż, szkoda go ale każdy wie, że popełnił błąd. A mercedes wcale nie musi wyjść na tym najlepiej, bo jeżeli ogromne koszty nie przełożą się na wyniki, czego im nie wróże, yo fabryczny mercedes może sie całkowicie wycofać ze względu na brak korzyści wizerunkowych.


avatar
rokosowski

30.09.2012 10:10

0

@102 nie ma racji, bo ze słów Lowa wynika coś zupełnie innego, a artykuł na ultrze to bardzo luźna interpretacja autora


avatar
xeoteam

30.09.2012 11:28

0

Aż żal czytać niektóre wypowiedzi pod tym artykułem. dla kumatych powiem tylko , że o Brawn GP też tak mówiono, że nigdy nie da nikomu mistrzostwa...


avatar
Xellos

30.09.2012 14:55

0

A mnie śmieszą ludzie co słabość Merca widzą tylko w bolidzie. Ja widzę słabość w kierowcach, Rosberg jest cieniutki, a Schumi się skończył dawno temu. Hamilton jak najbardziej może wygrywać bolidem Merca. Wystarczy popatrzeć na Ferrari i przepaść między Alonso a Massą, wyobraźmy sobie, że w Ferrari nie ma Alonso tylko Massa jeździ z Rosbergiem...każdy by napisał, że Ferrari ma beznadziejny bolid bo jego kierowcy ledwo się łapią w końcówce 10-tki. A tymczasem sytuacja jest zupełnie inna Alonso jest tak dobry, że prowadzi tym bolidem w mistrzostwach. To samo zrobi Hamilton z Mercem, bo jak ALO z HAM byli w jednym zespole to szli łeb w łeb. Hamilton zmiażdży Rosberga tak jak Alonso Massę. Będzie przeapaść i nagle się okażę, że i Mercem można wygrywać.


avatar
kumahara

30.09.2012 16:05

0

Ta decyzja Lewisa sporo nam wyjaśni, co są warci i Hamilton i Rosberg i merc a rówież ile był wart Schumi. W gruncie rzeczy zgadzam się Xellosem, dodam tylko, że Ham niekoniecznie może być tak regularny jak Alonso.


avatar
shiftxp

30.09.2012 16:55

0

http:// www. youtube.com/ watch?v=Z3YORi5aT3c


avatar
logel999

30.09.2012 22:23

0

Xellos twoja wypowiedz ...Dała mi do duzo do namysłu ... I wiem , że masz racja ;) .. Dzięki zrobiłeś mi chęci i dzięki temu mogę wierzyc ze Hamilton bedzie walczył o to 1 miejsce za rok ;)


avatar
dexter

30.09.2012 23:33

0

Jeszcze 3 miesiace temu nikt w Mercedesie nie marzyl o przejsciu Lewisa do "srebrnych strzal". Schumacher sygnalizowal Rossowi ze chcialby dalej jezdzic. Za kulisami trwaly ostre negocjacje zwiazane z przedluzeniem kontraktu Michaela. Chodzilo o dlugosc kontraktu i aspekt finansowy. Schumacher zadal nowa umowe 1+1. Tzn. on sam chcial podjac decyzje, czy w 2014 bedzie dalej jezdzil w Mercedesie czy nie. Rozmowy na temat wynagrodzenia dlugo sie toczyly. Schumi zarabial 21-23 Mln. Euro na sezon . Sytuacja drastycznie sie zmienila, gdy w grze pojawil sie Lewis.Teraz to on rozdawal karty. Los Schumachera zalezal od decyzji Hamiltona. Michael zdobyl 191 punktow w 52 wyscigach.(Fakt jest taki, ze Mercedes nie byl w stanie postawic Michaelowi konkurencyjnego auta ). Patrzac w przyszlosc, to dobry ruch wykonany zostal w Mercedesie. Hamilton jest jednym z najszybszych kierowcow, a jednoczesnie jeszcze relatywnie mlody. Pisanie tutaj o tym ze Hamilton przeszedl tylko z powodu pieniedzy, mija sie troche z celem, poniewaz Hamilton zarabia w McLaren razem z pieniedzmi prywatnych sponsorow 24 Mln. Dollarow na rok. Tak samo mozna pisac o Alonso - 45 Mln. Dollarow rocznie razem z pieniedzmi osobistych sponsorow, kontraktami reklamowymi (nie wiem, czy w ta sume jest juz Merchandising wliczony), Schumi - 21 Mln. Euro, Vettel - 18 Mln., Button - 14 Mln., Rosberg - 14 Mln. itd., itd. Mercedes ma nadzieje na lepsze wyniki Hamiltona, a zarazem wieksze wplywy z kasy Berniego, oraz zdobycie nowego sponsora. Fakt jest taki, ze glowny sponsor w McLaren Vodafone, ktorego angaz szacowany jest na 80 Mln. Euro w roku chce swoj Sponsoring mocno zredukowac, lub sie calkowicie wycofac. Nastepcy nie widac na horyzoncie. Od 2013 McLaren takze traci wsparcie Mercedesa i bedzie musial 8-15 Mln. Euro na sezon za motory i KERS zaplacic. Patrzac na te aspekty, McLaren nie byl w stanie sprostowac zadan Lewisa. Mercedes inwestuje pieniadze, udoskonala tunel aerodynamiczny (50-60%), nowy "super symulator" juz dziala. Zarzad Mercedesa po wyscigu w Monza zapalil zielone swiatlo, aby kontynlowac swoj angaz w F1. Podstawa do tego mial byc spojny plan by w przeciagu nastepnych 3 lat wejsc znowu na szczyt. Jednym z elementow byl nowy 3 letni kontrakt dla Lewisa (obojetnie, ile to by kosztowalo). Tak, zgadza sie w Mercedesie chodzily kiedys pogloski o wycofaniu sie z F1. Sytuacja dzisiaj wyglada nastepujaco. Mercedes podpisal na akceptowalnych warunkach nowa umowe Concorde i pozostanie w F1 z pewnoscia do 2020. Liderem negocjacji byl wlasnie Niki Lauda, ktory mial nie maly wplyw na to, ze szefowie Mercedesa zasiedli z powrotem przy stole. Obecnie Lauda objal oficjalnie role przewodniczacego rady nadzorczej w Mercedesie. Znany on jest z tego, ze jest bardzo twardym Businessmanem. Lauda bedzie mial dostep do bilansow. Kazde kosztowne zyczenie Rossa Braun, Norberta Haug i Nicka Frey bedzie musialo przejsc przez rece Niki Laudy. Jego zadanie bedzie polegalo przede wszystkim na kontroli, bedzie straznikiem, odpowiedzialnym za nowe idee, bedzie musial ratowac jesli cos pojdzie nie tak, oraz skadac raporty zarzadowi Daimlera. Czas wymowek dla Rossa Brawn i Boba Bell skonczyl sie. Jesli w przyszlym roku Mercedes nie bedzie regularnie walczyl o podium, to sie glowy potocza. To wlasnie Niki Lauda na zyczenie Dietera Zetsche byl odpowiedzialny za transfer Hamiltona. Prawdopodobnie obaj toczyli rozmowy. Hamilton dostal 3-letni kontrakt warty 75 Mln. Euro. Poza tym, bedzie mogl zatrzymac swoich prywatnych sponsorow, co gwarantuje mu zarobek duzo powyzej 30 Mln. Euro na sezon.


avatar
tommek7

30.09.2012 23:51

0

Trochę mnie śmieszą wypowiedzi co poniektórych, że Hamilton poleciał tylko na kasę i że nie będzie zdolny wykrywać w Mercedesie. Co wy kur...na wiecie, za przeproszeniem? Skoro podjął taką decyzję to musiał to porządnie przemyśleć i zapewniam was, że nie myślała nad tym tylko jedna głowa. Poza tym musiał z nimi wszystko dogadać. To że będzie on w zespole numerem 1 jak i wiele, wiele innych spraw, o których żadnemu z was fachowców nie jest dane wiedzieć. Miałem napisać również to samo co @109. Xellos, ale mnie ubiegł. W każdym razie zgadzam się z tym w 100%. I takie gadanie niektórych, że z Merca wraz z Schumim odejdą sponsorzy czy to, że po niepowodzeniach Merc przestanie istnieć to... Myślę, że Hamilton wie co robi i nie jest kretynem. Za to wy uważając go za takiego, sami nimi jesteście. Pożyjemy zobaczymy. Może w Mercedesie w końcu uda mu się sięgnąć po majstra. McL dawał mu szybki bolid ale co z tego... Zespół nie był na tyle dobry by dać mu mistrzostwo.


avatar
be_rcik

01.10.2012 08:53

0

@113 dexter Ciekawie napisane. Prawie artykuł :-)


avatar
pjc

01.10.2012 10:11

0

Po tych wszystkich krytycznych głosach odnośnie decyzji Hamiltona, jestem gotowy w przyszłym roku na komentarze (gdyby oczywiście Lewis zaczął wygrywać) że to dzięki doświadczeniu Schumachera w ustawianiu i tworzeniu bolidu Lewis odnosi sukcesy :) Co po części będzie prawdą - ale tylko po części.


avatar
pjc

01.10.2012 10:17

0

A krytyka McLarena? Ten zespół nie wypadł poza czwórkę najlepszych zespołów (nie licząc sezonu 2007). O jakiś drastyczny spadek formy bym się na martwił. Ta ekipa zawsze miała aspiracje do tytułów mistrzowskich.


avatar
pjc

01.10.2012 10:18

0

~ nie wypadł poza czwórkę najlepszych zespołów przez ostatnie 8 lat.


avatar
sly1234

01.10.2012 14:38

0

Mercedes pewnie ma dobry bolid na 2013 rok.Tym argumentował w rozmowach z Lewisem. Lewis pewnie wniesie od siebie kilka patentów od Macka. Generalnie Lewis poleciał na kaskę. To jest typ człowieka, który w F1 nie jest dozgonnie zakochany.


avatar
sly1234

01.10.2012 14:39

0

moim zdaniem te gaże powinny być z 10 x mniejsze. To też są duże pieniądze dla kierowców


avatar
elin

01.10.2012 16:56

0

113. dexter - bardzo ciekawe i wiele wyjaśnia :-). Ale, czy mógłbyś podać źródło tych informacji ... 116. pjc - albo będą odwrotne komentarze ... - że bolid Mercedesa od dawna był dobry, jedynie kierowcy ( Schumacher i Rosberg ) nie potrafili wydobyć jego potencjału i dopiero Lewis, postawił zespół " na nogi " ... Zobaczymy ;-)


avatar
tommek7

01.10.2012 18:34

0

@119 Poleciał na kaske? haha nie rozśmieszaj mnie człowieku. Tak to niestety jest jak prostak bierze się za analizę. Nie wiesz co ustalili, nie wiesz co szykują na przyszły sezon więc gadanie o kasie sobie daruj proszę.


avatar
etos

01.10.2012 19:53

0

Pamietam jak to Hamilton mial zmiazdzyc Buttona, no i .... jakos mu nie poszlo, teraz ma zniszczyc Rozberga- zobaczymy, ale podejzewam ze bedzie podobnie, bedzie szybszy ale o niewiele.


avatar
Marti

01.10.2012 19:58

0

104. Martitta Oj są ludzie, dla których kasa jest w życiu priorytetem i dla której są zrobić wiele niekoniecznie dobrego.... co do reszty Twojej wypowiedzi mam podobne zdanie. 105. Piotre_k Co z tego ze Lewis jest szybki, skoro nie jest konsekwentny. Ile razy pojechał świetnie w qualu, ale spartaczył wyścig?? To, że nie będzie chciał dojrzeć, dobrze wiem :) Myślisz, że Brawn będzie się z nim cackał? Mnie się wydaje, że raczej nie będzie im się dobrze współpracowało, bowiem Ross (wg mnie) preferuje bardziej ogarnięte osobowości, a przede wszystkim kierowcę, który jest mocny technicznie (tego Lewisowi brak). Nie wiem, czy Brawn miał w ogóle jakieś znaczące zdanie odnośnie nowego kierowcy, czy decyzję o pozyskaniu Hamiltona podjął Zetsche wraz z całym zarządem. Zważywszy na charakter zespołu, zapewne to drugie. 116. pjc Ha ha ha :) Z kolei ja już wiem jak będą wyglądały komentarze w przypadku braku sukcesów :D PS. Zerknęłam na stare komentarze dotyczące wiadomości o powrocie Schumiego z Mercedesem. Parę osób pisało wówczas, że MSC zdradził Ferrari i bla bla bla, różne inne podobne bzdety :) teraz jakoś nikt nie napomknął, ze Hamilton zdradził McLarena ;-)))


avatar
markul

01.10.2012 20:44

0

Panowie polecam troche historii tego pana o jego związku z mercedesem a potem bijcie se piane


avatar
Grzesiek 12.

01.10.2012 20:54

0

124 Marti Myślę że dzisiejszym userom zabrakło .... kreatywności , w przeciwieństwie do osób którzy się wówczas wypowiadali :D A ja też trochę poczytałem i niektórzy również twierdzili , że MSC pokaże młodym jak się jeździ .... I jak to się kończy (chyba) ??


avatar
Marti

01.10.2012 21:18

0

126. Grzesiek 12 A Ty co Gregor, czujesz się ukłuty, że zabierasz w tym momencie głos? :) sorry, ale nie przypominam sobie, abym podczas tego przeglądu natknęła się na taki nick >>Grzesiek 12.<< więc o co Ci chodzi? :) Z tym drugim zdaniem pijesz do mnie? Jeśli tak to sorry Gregory, ale chyba nie do końca trafiłeś :)


avatar
luka55

01.10.2012 21:45

0

Marti nr127 Możliwe że do mnie ;) Nie oglądałem archiwum ani też nie zamierzam w najbliższym czasie bo ani mi się nie che ani nie mam czasu, niemniej o ile sobie dobrze przypominam to ja byłem wśród osób które wierzyły w udany powrót Schumachera i że zleje młodym d...ka. Mogę się mylić ale pewnie mnie również ,,Gregor'' miał na myśli ;) Nie mam najmniejszego problemu aby się przyznać do tego że wierzyłem w lepszy powrót MSC . Powrót okazał się przeciętny z wielu, wielu powodów ale na pewno nie był tragiczny. Jedno jest jednak pewne w moim przypadku nawet w 1 % moja opinia o MSC nie uległa zmianie. Wyskoki w stylu ,,jak Filip z konopii'' Grzegorza Dwunastego w tematach o Schumacherze są niemal pewne jak żart Sztrasburgera w odcinku Familiady. Co by to było gdyby jakoś nie dziabnął , nie zamieszał w takich tematach ?;) Jest to komiczne ale przynajmniej nie jest nam nudno. Pozdrawiam Cię aha i Grzesśka 12 również. Pewnie mnie zaraz wytknie ;) Pozdro


avatar
grzes12

01.10.2012 21:49

0

124. Marti Myślę że dzisiejszym userom zabrakło .... kreatywności , w przeciwieństwie do osób którzy się wówczas wypowiadali :D A ja też trochę poczytałem i niektórzy również twierdzili , że MSC pokaże młodym jak się jeździ .... I jak to się kończy (chyba)??


avatar
Grzesiek 12.

01.10.2012 21:59

0

128 luka55 Życie przecież nie kręci się wobec Twojej osoby ... Także wyluzuj trochę :)


avatar
luka55

01.10.2012 22:12

0

Grzesiek12. Wiedziałem ;)


avatar
luka55

01.10.2012 22:16

0

Teraz już na poważnie ,. Wielu pisze że Hamilton zgniecie Rosberga . Hamiltona uważam za jednego z najlepszych obecnie kierowców. Według mnie jest też po prostu lepszy od Rosberga ALE...... nie sądzę że Lewis rozwali Nico. Wielce prawdopodobne że będzie najczęściej szybszy ale w generalce nie przewidywałbym pogromu.


avatar
pjc

01.10.2012 22:50

0

Ja powiem tak. Chciałem być świadkiem powrotu Schumachera i się udało - to raz. Chciałem aby Barrichello pokonał Schumachera w gorszym sprzęcie - w bezpośredniej walce na torze i to też stało się faktem:) - to dwa. Byłem ciekawy jak będzie wyglądała jego potyczka z Hamiltonem na torze, zobaczyłem - to trzy. Chciałem zobaczyć go chociaż raz na podium, zobaczyłem - to cztery. Chciałem aby pokonał Rosberga w walce wewnątrz zespołu i to się nie udało - to po piąte. Zrozumiałem w końcu po pewnym czasie,że ściga się dla przyjemności bo to po prostu kocha - to szóste. A że nie zdobył kolejnego tytułu - no cóż - nie dał po prostu rady i tyle.


avatar
pjc

01.10.2012 22:53

0

A i jestem w 100% pewien,że jego praca dla ekipy Mercedesa nie poszła na marne.


avatar
dexter

02.10.2012 04:52

0

@ 121. elin Pierwsze kontakty z Lewisem siegaja GP Kanady. Tam zostaly numery telefonow oraz E-Mail adresy wymienione. Pozniej byly juz nieoficjalne rozmowy. Mercedes jednak mial zwiazane rece, i nie mogl Lewisowi zadnych pewnych potwierdzen przedstawic. Umowa Concorde Agreement nie byla podpisana. Przez jakis czas wydawalo sie, ze prawnicy z Daimler-Benz nigdy nie zaakceptuja traktatu Berniego Ecclestona, poniewaz zawieral on kilka postanowien, ktore mijaly sie ze zwyczajami koncernu. Wtedy pojawily sie w Stuttgarcie pierwsze dyskusje na temat wycofania sie z F1. To byl czas, w ktorym Hamilton ponownie oddalil sie od Mercedesa. W tym czasie McLaren zrobil Lewisowi oferte (podobno tylko 9 Mln. Euro + wielomilionowy bonus za dobry performance). Hamilton przyjal to jako obraze. Atmosfera byla na roznych poziomach napieta. Ktos kto zyl przez wiele lat w gorsecie zespolu, w fundamentach ktorego wciaz gdzies ciazyl „duch“ Rona Dennisa, poczul chec wolnosci i ubezwlasnowolnienia. W Spa rozmowy zostaly wznowione. W ramach podpisu umowy Concorde najgorsze przeszkody zostaly z punktu widzenia Mercedesa wyeliminowane. (glowna role negocjatora pomiedzy Berniem a Mercedesem spelnial Lauda). Teraz do gry o Hamiltona wszedl Niki Lauda, juz w Spa razem z Bernie Ecclestone i Hamiltonem doszlo do pierwszej rozmowy o ewentualnej przyszlosci w Mercedesie. To byl wyscig, w ktorym Hamilton oznajmil za posrednictwem Twittera jego frustracje nad utrcona pozycja kierowcy nr.1 na rzecz Jensona Buttona, za co posypaly sie slowa krytyki od stony McLarena. Mozna to interpretowac jako pierwsza probe odciecia sie. Jest jeszcze jedna rzecz, to pokazuje kto udostepnil wiadomosc Eddiemu Jordan, ze Hamilton jest w drodze do Mercedesa, faktycznie mogl to byc sam Bernie. Bernie lubi czasami namieszac, gdy jest zdania, ze jego cyrk potrzebuje swiezej krwi, a najwieksze gwiazdy zbyt dlugo jezdza w tym samym zespole przez co widowisko jest zbyt statyczne :-) Zaczela sie wojna jak na aukcji o Hamiltona. McLaren i Mercedes przescigali sie z cena. (nawet gdy w Mercedesiwe przekroczony zostal prog bolu, oni nie odpuszczali). Przyszedl Weekend w Singapurze. Tutaj znowu pojawil sie Niki Lada. Spotkanie odbylo sie w hotelu Conrad w Singapurze. Probowano jasno Lewisowi wytlumaczyc ze Mercedes mimo sportowych obaw, moglby byc nastepnym duzym krokiem w jego karierze. Podobnie jak Ferrari dla Schumachera, gdzie nikt wtedy nie mogl zrozumiec, dlaczego Michael po dwoch tytulach mistrza swiata opuszcza Benettona. Ze Lewis moglby tworzyc historie, gdyby pomogl Mercedesowi po erze Schumachera. Obiecal, ze Mercedes wszystko zrobi, aby przyszloroczny bolid znowu stal sie zwycieska konstrukcja. Hamilton zostal wtajemniczony we wszystkich planach technicznych i personalnych, wyjasniono Lewisowi dlaczego zespol w ciagu ostatnich trzech lat byl w stagnacji. Od soboty Mercedes wiedzial ze „lod pekl“, moze sie udac. A mimo wszystko nadal nic nie bylo pewne. Jeden przedstawiciel Mercedesa powiedzial „Jesli Hamilton wygralby w Singapurze, byloby trudniej. To bylaby emocjonalna rzecz.“ W srode zadzwonil Hamilton z Hong-Kongu do Martina Whitmarsha i powiadomil go o podjetej decyzji. Najwyrazniej w Stuttgarcie, Brackley i Brixworth wpadli na ten sam pomysl, jak McLaren. Gdyby Hamilton odmowil pewnie Sergio Perez przeszedlby do Mercedesa. Michael byl wiec tylko trzecim wyborem. Niektorzy twierdza ze Schumi przekalkulowal sie. Dlaczego czekal do pazdziernika, kiedy najlepszy czas na podpisanie minal. Brawn caly czas powtarzal ze chdzi tylko o detale ( wartosc i dlugosc kontraktu) Gdyby Michael w Monte Carlo podpisal umowe, to Hamilton nie bylby przedmiotem dyskusji. Wtedy jeszcze w Mercedes byl w siodmym niebie. Wygrali w Shanghaiu, a Monaco pokazalo, ze sa w stanie wygrywac gdzie indziej. Dopiero wtedy, kiedy zabraklo wynikow i pozostanie w F1 stalo na krawedzi (Concorde Agreement), tematem zostal Hamilton. Ross Brawn, Norbert Haug i Niki Lauda potrzebowali realnego planu, aby przekonac zarzad w Stuttgarcie do kontynuacji przygody z F1. Ten kto wtedy zmuszony jest polozyc 3-letni plan na stol, nie zintegruje 43-latka tylko szuka „swiezej krwi“, a takim byl Hamilton. Reszta to tylko zyczenie Dietera Zetsche. Hamilton jest sygnalem dla zespolu, ze czas wymowek w Brackley sie skonczyl.


avatar
dexter

02.10.2012 09:48

0

edit: "Przez jakis czas wydawalo sie, ze prawnicy z Daimler-Benz" - oczywiscie z Daimler, z przyzwyczajenia tak napisalem.


avatar
Master666

02.10.2012 10:25

0

136. dexter - a uściślając Daimler AG ;-) Świetnie napisany post-"artykuł". Mam nadzieję, że teraz po erze Schumacher-Ferrari, Vettel-RedBull nastąpi era Hamilton-Mercedes. Mój ulubiony kierowca w moim ulubionym teamie, czego chcieć więcej? :-) Z niecierpliwością już czekam na sezon 2013 i kolejne!


avatar
Skoczek130

02.10.2012 10:42

0

McL wcale nie straci po odejściu Hamiltona. A może będzie jeszcze lepszy?? To bardziej Hamilton odczuje brak McLarena. Niech walczy teraz, póki może.


avatar
daveron

02.10.2012 10:55

0

Zobaczymy jak zadowolony Hamilton bedzie ze swojej pozycji, jezdzac sezon, lub dwa samochodem ktory nadaje sie na srodek stawki i okazjonalne podium. Trudno powiedziec tez ze w McLarenie brakowalo dla niego wyzwan...Mimo ze to wielka stajnia w ostatnich latach poza jego jedynym mistrzostwem nie maja zadnych sukcesow. W tym roku maja swietny bolid, a jak narazie nie sa w stanie pokonac Fernando w Ferrari, ktory ma zauwazalnie slabszy bolid do dyspozycji.


avatar
Master666

02.10.2012 11:38

0

Ten sezon się jeszcze nie skończył, a tymbardziej kolejny jeszcze się nie zaczął, a tutaj koledzy widzę już wszystko wiedzą, tak jakby już byli w październiku ale 2013 roku. Szkoda, że tylko myślami... "Nostradamusofilia" na całego... Ja zawsze powtarzam, że pewna jest tylko śmierć, reszta to krzywa naszego życia, która w ułamku sekundy może zmienić położenie i kierunek.


avatar
pjc

02.10.2012 11:54

0

@Skoczek130 no i w końcu Doprowadziłeś do tego, że muszę Ci zaproponować malutki zakładzik :) Idziesz na to? Lodowate , oszronione piwko, stawiam na stół jeżeli Hamilton nie będzie w stanie wygrać bolidem Mercedesa w 2013r. Ok?


avatar
Esotar

02.10.2012 12:23

0

122, to może nam ładnie wytłumaczysz o co chodziło jak nie o pieniądze ? Skoro masz tak znakomite dojścia do całej otoczki F1, może nam jeszcze wmówisz, że pieniądze nie miały żadnego znaczenie ? Od momentu przyjścia Hamiltona do F1 wiecznie było słychać o coraz większych pieniądzach zarabianych przez niego. Kilka miesięcy temu na oficjalnej F1 czytałem że Hamilton niby "się waha" bo nie wie czy dostanie podwyżkę. Tam wszystko kręci się wokół pieniędzy. Gdyby tak nie było, kierowcy zarabiali by 20 razy mniej. Niepotrzebnie naskakujesz na osoby które sądzą, że liczą się tylko pieniądze. 90% ludzi tak sądzi, mają do tego prawo.


avatar
Piotre_k

02.10.2012 16:17

0

124. Marti: nie aż tak często, Lewis mimo wszystko jest kierowcą, na którego w wyścigu można śmiało stawiać, chociaż wydaje się, że polega głównie na strategii zespołu, samemu nic do niej nie wnosząc. Jeżeli jest w formie konsekwencji mu nie brakuje. Jeśli chodzi o to, jak Brawn będzie go traktował, to nie mamy się o co spierać, być może masz rację, twierdząc, że nie będzie im się układało. A może postara się jednak wyciągnąć maksimum z Hamiltona wszelkimi dostępnymi środkami. W końcu od Lewisa zależy też jego własna przyszłość i przyszłość całego zespołu. Cytując klasyka F1: We have to wait and see :) Pozdrawiam


avatar
ForzaFerrari

02.10.2012 16:36

0

143. Piotre_k Cytując klasyka podsumuję twoją wypowiedź. We will say what time will tell!


avatar
elin

02.10.2012 16:56

0

135. dexter - dzięki :-).


avatar
elin

02.10.2012 17:08

0

@ Marti - jak sama najlepiej wiesz, na temat przyszłości Schumachera krąży coraz więcej plotek ... ( nawet udało mi się przeczytać, że może będzie jeździł w Lotusie z Kimim ;-)). Ale tak profilaktycznie przypominam, że bez względu na to co wybierze - pozostanie w F1, czy odejście ... Ty obiecałaś odłożyć " swoją emeryturę " do 67 lat ... ;-).


avatar
andi.

02.10.2012 17:55

0

Mercedes będzie groźny w 2013.Hamilton to nie Rosberg. Albo będzie wygrywał ,albo zagrożenie siał. Znając jego mentalność to i Marusią chciałby wygrywać :)


avatar
andi.

02.10.2012 20:03

0

Taki Perez po sauberze do mcl. A Kubica lotus renault. Trzeba mieć farta w życiu.


avatar
Marti

02.10.2012 20:08

0

@128. luka55 I właśnie w taki sposób należy podchodzić do takich komentarzy - z luzem i dystansem :) >>Jedno jest jednak pewne w moim przypadku nawet w 1 % moja opinia o MSC nie uległa zmianie. << u mnie jest podobnie i dobrze mi z tym :) a jeśli ktoś ma z tym problem, to jego sprawa, nie moja :))) Jeszcze słówko na temat Laudy chciałam do Ciebie skierować, bo też go słuchasz regularnie w TV. Pamiętasz jak podczas transmisji jeździł w ostatnim czasie po Hamiltonie i wielokrotnie go krytykował? Teraz się okazuje, że już w tym czasie mieszał w Mercedesie w związku z transferem Anglika, a teraz nagle wychwala Lewisa pod niebiosa. No co za fałszywość. pozdro, pozdro :) @143. Piotre_k - wg mnie takze nie ma się już o co spierać :) tak jak napisałeś, trzeba poczekać i się zobaczy :) od-pozdrawiam :) @146. elin - no tak, ciągle Schumacher, Schumacher i Schumacher.. ech... tak jakby nie było innych kierowców w stawce ;))) nie wiem dlaczego na jego temat tyle piszą??? :D O duecie z Kimim słyszałam, ale najbardziej powalające ploty to transfer do Saubera na 2 lata, potem przejście na parę lat na jedno z kierowniczych stanowisk w tym zespole, aby w przyszłości ściągnąć tam swojego syna. Nie, to nie mój wymysł, to scenariusz jednej osoby wybitnie Schumiego nie trawiącej, która od wielu lat jeździ po nim jak po łysej kobyle, a teraz pisze, że powinien zdecydować się na kontynuowanie kariery u Petera, bo będzie im przydatny. Normalnie za taką dwulicowość mogłabym ukatrupić :) Dlatego moja droga jak widzę jak się może ludziom poprzestawiać, odechciewa mi się wszystkiego i mam nadzieję na obniżenie tego "wieku emerytalnego" o jakieś 30-35 lat ;))) dla Ciebie też pozdro ;)


avatar
luka55

03.10.2012 12:17

0

Marti nr.148 Czasy gdy reagowałem może ze byt dużą agresją na głupie komentarze mam już za sobą ;) Ty to zawsze umiałaś raczej łagodnie obchodzić się z durnymi komentarzami. Może dlatego że jesteś kobietą ? Co do Laudy to wiem jak potrafi pierdzielić . Słucham go nie od dziś. Tak jak powiedziałem nie chciałem aby opuścił RTL z przyzwyczajenia , no taki już jestem. Co do wypowiedzi o Hamiltonie to masz rację ale powiem Ci też że nie zdziwiła mnie ta zmiana zdania (mimo że nie przypuszczałem wtedy o co chodzi ) bo to nie pierwszy jego raz. Lauda zmienia zdania w różnych sprawach i o różnych kierowcach. Przecież znamy to na przykładzie Schumachera. Tak sobie myślę że on nawet trochę pasuje tu do niektórych z forum ;) Pamiętasz jak wychwalał Vettela jakie poruszenie tu było na forum , jak go bluzgali. ? A teraz gdy krytykował Schumachera to wszystko o.k. Wiem , wiem że do tego powinniśmy być przyzwyczajeni ;) Ale dlatego właśnie Lauda by się spasował z niektórymi . Mówi to co mu wygodne w danej chwili nie trzymając się jednej wersji. Widzę że jesteś mocno cięta na ,,dziadzia'' Laudę . Ja tam ,,Nikusia'' nawet trochę z humorem biorę. Pozdrawiam


avatar
Grzesiek 12.

03.10.2012 13:39

0

Taa luka55, głupie komentarze .... hehe Chyba głowa Ci boli i nie tylko ci , że MSC prawie co wyścig daje plamy :P


avatar
luka55

03.10.2012 15:30

0

Grzesiek12. Kolejny popis widzę z Twojej strony. Jakbyś nie raczył zauważyć rozmawiamy o Laudzie a Ty po raz kolejny wyskakujesz z MSC (choć pewnie ugryzło Cie ...,,głupie komentarze'' , ciekawe dlaczego przecież nikt nie został wymieniony więc odnosić się też nie musaiłęś). Nie uważasz że zaczyna Cię to przerastać ? Z manią można walczyć. Zrób coś z tym bo to niebezpieczne. Jak chcesz to włącz się w dyskusję , wypowiedz się o tym o czym aktualnie dyskutuję z Marti a nie graj nadwornego (forumowego) błazna. Bo naprawdę nie rozumiem o co ten bulwers w poście nr 151. Naprawdę nie wiem co mają na celu tego typu wpisy ? Odreagowujesz jakieś problemy tu na forum ? Lubisz awantury ? Jak już wspomniałem choćbyś się dwoił i troił nie mam zamiaru schodzić w rozmowach do poziomu ,,zero'' , choć pewnie bardzo byś chciał ;) Tak więc zapraszamy do konstruktywnej dyskusji na bieżący temat bo to że MSC jest bleeeee to już wiemy. Pozdrawiam Grzegorza Dwunastego


avatar
pjc

03.10.2012 15:41

0

@Grzesiek 12 dla mnie mistrz Schumacher skończył się wraz z wydobywającym się dymem z silnika jego Ferrari na Suzuce w 2006r. Ale nadal z przyjemnością patrzę na to co Michael robi w F1, mimo że jest w o wiele słabszej formie niż przed laty. On jest ostatnim przedstawicielem dawnej ery tego sportu.


avatar
pjc

03.10.2012 15:42

0

~czynnie biorącym w nim udział.


avatar
luka55

03.10.2012 15:45

0

Marti nr 149 Przypomniało mi się jeszcze jak Lauda się denerwował na Schumachera jak zjechał w tym roku w SPA do boksu przed nosem Sebastiana. Niki lubi się tez przechwalać że RB to AUSTRIACkI zespól przez to obawiam się że gdyby Vettel kiedyś opuścił RB to Lauda i go nie oszczędzi ;) To będzie kolejny test. No ale dobra koniec z tym narzekaniem na ,,dziadzia'' , bo w mojej opinii plusy też ma i dobrze sprawdza się w funkcji którą pełni w RTL. Aha co do niezachwianej opinii o Schumacherze to mi również dobrze z tym. No ale wiesz im ma jest z tym lepiej tym gorzej jest z tym przeciwnikom Schumachera. No ale jak słusznie piszesz to ich sprawa. Pozdrawiam


avatar
luka55

03.10.2012 15:47

0

w ostatnim zdaniu miało być im nam


avatar
luka55

03.10.2012 15:48

0

w przedostatnim zdaniu.


avatar
Skoczek130

03.10.2012 18:31

0

@pjc - proszę bardzo. :)


avatar
Marti

03.10.2012 19:00

0

@150. luka55 & 155. Ja i łagodność?? Widać, że nie znasz mnie prywatnie :) Tutaj zanim się sformułuje jakieś zdanie, można się zastanowić i złagodzić trochę wypowiedź. W realu potrafię zareagować impulsywnie i powiedzieć wprost co myślę, ale oczywiście w odpowiedniej sytuacji, bo nie zawsze wypada :) Każdy ma prawo do własnego zdania na każdy temat. Akceptuję odmienną opinię i szanuję ją. Tylko jeśli ktoś ma wyraźną obsesję na jakimś tle i zawsze negatywnie się wypowiada na jakiś temat, nie zyskuje u mnie zrozumienia i poparcia :) Co do Laudy, szanuję go jako kierowcę. Ma sporo wiedzy o F1. Na pewno dobrze, że stacja transmitująca jakąkolwiek dyscypline sportową dysponuje odpowiednim ekspertem. Nie zawsze zgadzam się z opiniami Laudy, ale to co mnie najbardziej u niego razi to właśnie ta dwulicowość. Owszem, kiedy ktoś zasługuje na pochwałę, nalezy go pochwalić, z kolei gdy zasługuje na negatywną krytykę, nalezy się stosowny i odpowiedni komentarz. Tylko nie rozumiem jak przez długi okres można kogoś krytykować przesadnie a przy uzyskaniu jednego dobrego rezultatu, wielbić z kolei pod niebiosa i tak w kółko. Dobrze wiesz co mówił np. nt. Schumachera i kiedy, więc się rozumiemy. Lauda bywa irytujący, no ale taki z niego typ. Kiedyś znudzi mu się rola eksperta w TV i na pewno RTL znajdzie odpowiedniego następcę :) Tak, lubi podkreślać, że RBR to austriacki zespół. A co do Vettela - też go skrytykował za słabszą jazdę w tym roku ;) Na koniec chcę dodać, że nie wiem po co się miesza do Mercedesa, w przeszłości pełnił już (główną) funkcję kierowniczą w Jaguarze i się nie sprawdził. Zobaczymy jak to będzie. pozdrawiam


avatar
Grzesiek 12.

03.10.2012 21:11

0

152 luka55 Popis ? No przecież pijesz do mnie .... i to wcale nie w temacie Laudy , który akurat średnio już mnie interesuje . Więc daruj sobie te kolejne uwagi dotyczące mojej osoby . Odpowiadając na Twoje pytanie o cel mojego wpisu . To te bzdury które rzekomo wypisuje były spowodowane tym że mi je Schumacher sam dostarczał , głównie swoją jazdą ... Jasne ? Wystarczyło tylko trochę logicznie pomyśleć ! Skoro wszytko jasne , to luka pięćdziesiąty piąty ... skoro nie ogarniasz tematu , to skończ z tym Grzegorzem Dwunastym , bo jesteś lekko smieszny ! Pozdrawiam


avatar
elin

03.10.2012 22:06

0

149. Marti - ja pewnie o wszystkich plotach o Schumacherze nie wiem. Czytałam o jego jeździe dla Lotusa, Ferrari i Saubera ..., ale o tak długoterminowym i rodzinnym ;-))) planie, związanym z Sauberem - pierwszy raz słyszę ... Trzeba przyznać - jest ciekawie, a biorąc pod uwagę, że w stawce jest 12 zespołów, to " obeznani " w temacie pewnie jeszcze gdzieś spróbują wpakować Michaela ... ;-))). Dobrze, że potrafisz mieć dystans do takich newsów ... Jak wiesz ja do jego fanów nie należę, właściwie mam neutralne podejście. Ale przyznam, że podobały mi się tegoroczne wyścigowe pojedynki na linii Schumacher - Raikkonen, jakie do tej pory prowadzili obaj kierowcy. A dość często zdarzało im się jeździć za sobą ;-). I bez względu kto kogo wyprzedzał zawsze była to piękna walka. Nie wiem, czy mogę tak to nazwać, ale w " starym stylu " - ostro, ale bez niepotrzebnego ryzyka. Życzę Tobie ( i innym jego fanom ), aby decyzja o przyszłości Michaela była jak najszybciej ogłoszona, bo ( przynajmniej dla mnie tak było ) to czekanie co dalej, jest najgorsze. A o przedwczesnej emeryturze - mowy nie ma ;-))). Czarno na białym mam napisane - dopiero po 67 ... ;-))) Pozdrawiam serdecznie :-)


avatar
elin

03.10.2012 22:10

0

* czekanie co dalej, było najgorsze


avatar
Marti

05.10.2012 00:11

0

@161. elin - no i wszystko już wiadomo, przynajmniej jedną decyzję już ogłosił. Przyznaję, nie spodziewałam się, że juz w ten weekend podzieli się nowiną. No i o czym teraz będą pisali, no o czym? :)) Ja sama wiesz, wiele się pisze i mówi, w niektórych plotkach jest ziarnko prawdy, a nie które są wyssane z palca, czyste spekulacje i nic więcej. Racja, Schumi i Kimi mieli w tym sezonie kilka fajnych oraz miłych dla oka pojedynków, mnie też się podobały :) eee.... to chyba ktoś się za mnie zalogował i napisał, że aż do 67 ;)) serdecznie odpozdrawiam :)


avatar
Marti

05.10.2012 00:12

0

*jak sama wiesz * niektóre są wyssane sorry za błędy, ale późno już i zasypiam pisząc :)


avatar
Reaglag

30.10.2012 12:11

0

K U P A


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu